Obsługa naziemna KLM w Schiphol grozi kolejnym strajkiem
- Utworzono: wtorek, 21, czerwiec 2022 20:08
Grupa pracowników obsługi naziemnej KLM w Schiphol grozi zorganizowaniem kolejnego strajku, jeśli linia lotnicza nie przedstawi swojej oferty w bieżących negocjacjach układu zbiorowego prac. Pracownicy dali KLM czas do 1 lipca na przedstawienie lepszej propozycji.
Obsługa naziemna KLM odpowiada między innymi za obsługę bagażu. Strajk tych pracowników 23 kwietnia, na początku wakacji majowych, spowodował absolutny chaos na lotnisku Schiphol i zapoczątkował problemy z tłumami pasażerów, z jakimi boryka się lotnisko.
Przedstawiciel obsługi powiedział, że pomimo wysiłków związków wygląda na to, że KLM nie jest przygotowane do przestrzegania planu socjalnego. Firma oferuje jedynie podwyżkę pensji o około 3% do 2023 roku, co jest ciosem poniżej pasa.
O ile wiadomo, związki zawodowe nie zaplanowały jeszcze żadnych strajków i nie zatwierdziły przedłożonych im planów, ale obsługa naziemna jest gotowa do dalszych działań bez nich.
Rozmowy między związkami zawodowymi reprezentującymi pracowników technicznych i pracowników biurowych uderzyły w zwroty wynagrodzeń wymagane w ramach pakietu wsparcia finansowego oferowanego przez państwo holenderskie, które trafiło do KLM podczas pandemii. Wszyscy pracownicy, którzy zarabiają co najmniej 50% więcej niż średnia, muszą oddać część swojej pensji, ale trzy związki zawodowe, De Unie, NVLT i VKP, powiedziały, że nie konsultowano się z nimi w tej sprawie. Twierdzą, że narusza to wcześniejsze umowy i że problem musi zostać rozwiązany, zanim rozmowy płacowe będą mogły być kontynuowane.
Przedstawiciel związku FNV Aviation powiedział, że jego związek i linia lotnicza nie znalazły się w impasie i ma nadzieję osiągnąć porozumienie przed lipcem. Naciskał na KLM, aby firma szybko zawarła porozumienie ze wszystkimi związkami, w tym tymi, które reprezentują załogi lotnicze, a nie tylko tymi, które reprezentują pracowników o niższych zarobkach, jak FNV i CNV.
Schiphol boryka się z bardzo długimi kolejkami, głównie z powodu niedoborów personelu obsługi bagażu i ochronie lotniska. W zeszłym tygodniu Schiphol ogłosił, że jeśli wszystkie rozkładowe samoloty w lipcu będą pełne, oznacza to średnio o 13 500 pasażerów w nadmiarze do obsłużenia. Linie lotnicze będą zatem musiały ograniczać loty. KLM, jako największy użytkownik lotniska, może spodziewać się redukcji nawet połowy miejsc.
PS