W poniedziałkowy poranek w Hadze zaatakowano 32-letnią Polkę. Sprawca zwrócił się do niej w języku holenderskim, ale kobieta nie zna języka, więc go zignorowała. Została uderzona i kopnięta.
Polka jak każdego ranka czekała przy Koningstraat na samochód, który zabiera ją do pracy, kiedy podszedł do niej nieznajomy. Gdy kobieta nie odpowiedziała na jego pytania po holendersku, zaczął po angielsku wypytywać, czy ma ognia. Ponownie go zignorowała, na co zareagował agresję. Kopnął ją i bezskutecznie próbował ukraść jej z kieszeni telefon. Po chwili uderzył ją jeszcze w głowę, strącając z nosa okulary.
W ciągu dwóch najbliższych tygodni firma transportowa Farm Trans i związek zawodowy FNV poznają decyzję sądu w sprawie dotyczącej wykorzystywania polskich pracowników.
Holenderska firma jest oskarżana o wypłacanie Polakom stawek niezgodnych z płacą minimalną w kraju tulipanów. Nasi rodacy otrzymywali miesięcznie 500 euro, co odpowiada polskim, a nie holenderskim warunkom. Farm Trans broni się, że Polacy byli zatrudniani przez polski oddział firmy, w związku z czym nie ma mowy o tym, aby byli wykorzystywani.
Czytaj więcej: Farm Trans kontra FNV i Polacy - niedługo rozstrzygnięcie
Kobieta z Polski doprowadziła w nocy z soboty na niedzielę do poważnego wypadku samochodowego w Helmond. Prawdopodobnie znajdowała się pod wpływem alkoholu - poinformowały holenderskie media.
Amelia (9 lat) i Jessica (8 lat) pochodzą z Katowic, jednak przez najbliższe tygodnie będą mieszkać z rodziną Vink w holenderskiej miejscowości Nagele (Flevoland). W ramach pomocy z Pax Kinderhulp dzieci z uboższych rodzin mają szansę spędzić 3 tygodnie na wymianie w Holandii. Z tej możliwości skorzystały Amelia i Jessica – koleżanki ze szkoły.
Póki co między rodzicami a dziewczynkami panuje bariera językowa, jednak uniwersalny język mowy ciała wystarcza rodzinie do codziennych kontaktów. Dodatkowo zostali oni zaopatrzeni przez organizację w słownik polsko – holenderski, dzięki czemu poznali już kilka ważnych słów w języku ojczystym swoich gości. Podobno przy wejściu do ich domu już zawisła tabliczka z napisem „witam”.
Czytaj więcej: Holenderska rodzina przyjęła dwie Polki na wakacje
W piątek w jednym z hoteli w Steenbergen (Brabancja Północna) policja aresztowała 31-letniego Polaka. Mężczyzna był pijany i zaczepiał kobiety.
W związku z tym, że zakłócał spokój gości i personelu, mężczyznę wyproszono z hotelu, ale to nie ostudziło jego zapędów. Do budynku wracał dosłownie drzwiami i oknami. W końcu wezwano policję.
CoronaMelder pozwoliła na zidentyfikowanie wielu osób, które były nosicielami Covid-19. W ciągu trzech miesięcy od uruchomienia aplikacji w całym kraju, wykryto ponad 1300 osób, które nie wykazywały żadnych objawów, ale mimo...
Czytaj więcejDla Polonii mieszkającej w Niderlandach, losy 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej powinny być niezwykle ważne z wielu powodów. Poczucia dumy, której tak bardzo niesłusznie brakuję wielu polskim emigrantom, a których kompleks niższości...
Czytaj więcejW meczu szóstej kolejki Ligi Narodów reprezentacja Polski przegrała w Chorzowie z Holandią. Polacy przystąpili do meczu z Holendrami po dość upokarzającym meczu z Włochami. Holendrzy kolejkę wcześniej wygrali pierwszy mecz...
Czytaj więcej