Przykre wieści napłynęły dzisiaj z limburskiego miasta Stein. W godzinach popołudniowych nurkowie wyłowili z wody w porcie ciało 25-letniego marynarza z Polski.
Mężczyzna - według innych źródeł mający lat 26 - był jednym z sześciu członków załogi obecnej na statku. W nocy z poniedziałku na wtorek, kiedy jego kompani spali, postanowił się przewietrzyć. Policja podejrzewa, że w wyniku nieszczęśliwego wypadku wypadł za burtę i nie był w stanie wrócić na pokład ani dopłynąć do brzegu.
W piątek holenderska policja zatrzymała 23-letniego Polaka w związku ze śmiertelnym ugodzeniem nożem w zakładzie przetwórstwa drobiu w Rosmalen. W poniedziałek sąd zdecydował, że mężczyzna pozostanie w areszcie przez kolejne dwa tygodnie.
Zabawa pod kulą disco to przeżytek według wielu Holendrów, ale nie według Polaków. Nasi rodacy tłumnie odwiedzają holenderskie kluby, a te wychodzę naprzeciw ich oczekiwaniom, organizując polskie noce.
Jednym z takich lokali jest Klub Klimat w De Goorn. Należy do Aarda De Deckera, który jeszcze kilka lat temu ledwo wiązał koniec z końcem. - Była pierwsza w nocy, a w moim klubie niemal nikogo nie było - wspomina.
W ubiegłym roku nastąpił przełom. De Decker poznał chłopaka, który miał polską partnerkę. Nowy znajomy zaproponował, aby zacząć organizować imprezy z myślą o Polakach. - Pomyślałem, że warto spróbować - mówi Aard.
Mieszkańcy ulicy Gastelseweg w Roosendaal narzekają na polski sklep Swojska Chata, który został otwarty w grudniu. Twierdzą, że z jego powodu w okolicy szerzy się pijaństwo, a do tego część podpitych klientów załatwia swoje potrzeby w ogródkach.
Jeden z mieszkańców, Barro Wijkmans, porobił klientom zdjęcia. - To jeden wielki bałagan - mówi, pokazując fotografie spożywających alkohol gości, źle zaparkowanych samochodów i pozostawianych gdzie popadnie puszek po piwie.
Przypadek sprawił, że holenderska policja ujęła 39-letniego Polaka. Mężczyzna nie był tą osobą, której poszukiwali mundurowi, ale okazało się, że jest ścigany w Polsce.
W sobotę w Uithoornie poinformowano przez system Burgernet, że w mieście widziano człowieka z pistoletem noszonym przy pasku od spodni. Kierowca autobusu nabrał podejrzeń wobec jednego z pasażerów i sądząc, że może to być poszukiwany, zawiadomił policję. Funkcjonariusze czekali na przystanku w Amstelveenie i przeszukali mężczyznę.
Policjanci z Etten-Leur odwiedzili wczoraj 42-letniego mieszkańca miejscowości, który zalegał z opłatą mandatów w wysokości 500 euro. Mandaty za różne wykroczenia drogowe. Mężczyzna nie posiadał kwoty w domu, więc umówił...
Czytaj więcejSposób GTV BUS na działanie w czasie pandemii: Zadowoleni klienci sprowadzili kolejnych Pierwsza fala spadła na nas jak grom z jasnego nieba. Mieliśmy dwa wyjścia: zamknąć się i czekać, co będzie...
Czytaj więcejReprezentacja Holandii nie zachwyciła nawet w meczu z najsłabszym w grupie Katarem, ale mimo tego okazała się najlepsza w grupie i awansowała do dalszej fazy turnieju.
Czytaj więcej